Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ludwikon z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 11153.50 kilometrów w tym 1794.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 144244 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ludwikon.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

MTB

Dystans całkowity:3043.50 km (w terenie 1523.00 km; 50.04%)
Czas w ruchu:212:35
Średnia prędkość:13.69 km/h
Maksymalna prędkość:72.00 km/h
Suma podjazdów:73447 m
Suma kalorii:700 kcal
Liczba aktywności:82
Średnio na aktywność:37.12 km i 2h 45m
Więcej statystyk
  • DST 31.00km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 13.29km/h
  • Podjazdy 1020m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Klimczok

Wtorek, 19 maja 2015 · dodano: 19.05.2015 | Komentarze 0

Wyjazd nartostradą na Klimczok (od domu 1:15min. , odcinek Dębowiec, polana na Szyndzielni w 32min [bez rewelacji]). Powrót "Dziabarem". Pierwszy odcinek tej endurowej trasy momentami trudny, za to drugi to flow w czystej postaci. Baja! Chęci były na dłuższe pedałowanie ale w kierunku domu przepędziła mnie burza.




  • DST 24.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 13.85km/h
  • Podjazdy 764m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na kaca...

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 16.05.2015 | Komentarze 0

...najlepsza jest jazda! Króciutka bo organizm wymęczony po weselu. Dzisiaj mieszanka Boxera nr 2 i 3. Lekcja z jazdy - jeśli coś jest trudne do zjechania to lepiej przejechać to szybko niż naciskać na hamulce. Proste, psychicznie często trudne do zrealizowania ale prawdziwe. Zamiast wracać do B-B ul. Żywiecką pojechałem lasem od stalownika - sporo tam ciekawych singielków.


Kategoria 0-49 km, Beskid Mały, MTB


  • DST 16.50km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 13.56km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Podjazdy 450m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu deszcz

Środa, 6 maja 2015 · dodano: 07.05.2015 | Komentarze 0

Trzeci wypad w tym miesiącu i trzeci w deszczu - tym razem wręcz w ulewie. Czasu mało bo o 9:00 musiałem być w domu więc i trasa krótka. Kozia górka i zjazd tamtejszymi OESami.




  • DST 23.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 12.11km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Podjazdy 1020m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Boksery

Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 03.05.2015 | Komentarze 2

Wieczorny wypad na Magurkę i poszukiwanie słynnych boxerów. Na szczęście spotkałem na szczycie endurowca, który mnie poprowadził mieszanką boxera drugiego z trzecim. Po emocjonującym zjeździe podjechałem jeszcze w stronę Rogacza aby zjechać trasą zawodów Enduro Trails. Naprawdę szacun dla tych co zjeżdżają te wszystkie ciasne agrafki, ścianki i hopy. Ja tam pewniej się czuje podczas niższych lotów (patrz zdjęcie :). ale przyznać muszę, że przejazd tymi trasami to spora dawka zabawy z adrenaliną. Najbardziej przypadły mi do gustu szybkie dolne odcinki!



Kategoria 0-49 km, Beskid Mały, MTB


  • DST 60.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 17.14km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Podjazdy 1142m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedosyt zimy?

Czwartek, 23 kwietnia 2015 · dodano: 01.05.2015 | Komentarze 1

Myśląc o rowerze dnia poprzedniego planowałem jakiś wyjazd szosowy. Nawet poszedłem spać z ta myślą. Jednak rano mi się odwidziało i wsiadłem na górala. Niewiedziec czemu postanowiłem wjechać na Skrzyczne. Oznaczało to długą asfaltową dojazdówkę - ale co tam, w końcu miało być szosowo. W trakcie wdrapywania się na szczyt drogą od "Golgoty" napotkałem kilka zaśnieżonych miejsc, gdzie zmuszony byłem zejść z siodełka


Postanowiłem odpuścić zatem główny wierzchołek Beskidu Śląskiego i pojechać w stronę Malinowskiej Skały. Po drodze napotkałem jeszcze kilka miejsc trudno przejezdnych. Tam gdzie śnieg był na pochyleniu w dół dało sie przejechać, ale w górę trzeba było prowadzić.


Na Malinowska Skałę tez się nie pchałem i podjechałem na skróty w kierunku żółtego szlaku prowadzącego do Lipowej. Rejony Malinowskiej były mocno błotniste i w wielu miejscach zalegał śnieg. Jechać dało się jedynie strumieniem płynącej wody co samo w sobie było bardzo ciekawe. Początek szlaku żółtego to fajny acz krótki singielek. Nie ma tao jak ująć na zdjęciu dwa jego końce za pomocą trybu panoramicznego:

Później zrobiło się mniej ciekawie - trasa zrobiła się szeroka, a co gorsza co jakiś czas zalegały na niej nieposprzątane gałęzie

Nieco wcześniej o mały włos zaliczyłbym lot przez kierę - na szczęście prędkość była niewielka i utrzymałem się na rowerze po tym jak przednie koło zapadło się w śniegu - nie warto wjeżdżać z impetem na nieznany grunt!




  • DST 21.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Podjazdy 695m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rodzinnie na Magurkę

Niedziela, 19 kwietnia 2015 · dodano: 19.04.2015 | Komentarze 0

Bardzo fajnie spędzony czas przed pójściem do pracy. Cała rodzina miała ochotę na wypad w góry. Dołączyłem więc do nich ale z racji, że po południu wzywały mnie obowiązki pojechałem na rowerze aby wrócić wcześniej. Towarzyszył mi młodszy brat. Piechurów dogoniliśmy powyżej przeł. Przegibek, dojechaliśmy na szczyt i wróciliśmy na niebieski szlak aby im towarzyszyć w drodze do schroniska. W momencie gdy zaczynało się biesiadowanie ja niestety musiałem uciekać w dół, do miasta :(



Kategoria 0-49 km, Beskid Mały, MTB


  • DST 16.00km
  • Teren 6.00km
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

coście skurwysyny...

Niedziela, 12 kwietnia 2015 · dodano: 15.04.2015 | Komentarze 1

...uczynili z tą krainą. Tak śpiewa Kazik Staszewski. Słowa piosenki nasuwają się na język gdy jeździ się szlakami po Beskidach. Panuje tendencja do zrównywania terenu-tworzy się szerokie utwardzone dukty. Wygodne to rozwiązanie dla pracujących w lesie ale całkowicie odbiera się klimat górskich spacerów czy przejażdżek dla turystów.



Kategoria 0-49 km, Beskid Mały, MTB


  • DST 54.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 18.51km/h
  • Podjazdy 818m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie najlepsza pora na kręcenie

Czwartek, 19 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 0

Pracę skończyłem o 17:00. Nie chciałem od razu wracać do domu - wpadła mi na myśl pętla z B-B, przez Górki Wlk., Brenną, przęł. Karkoszczonka, Szczyrk, Meszną do B-B. Nie zważając na późną porę postanowiłem ten plan zrealizować. Do Brennej jechało się świetnie. Słoneczko świeciło, było mi ciepło. W pewnym momencie miałem nawet towarzystwo miejscowego kolarza. Pod przełęczą gdy na dobre zapadł zmrok, a uliczne latarnie zostawiłem w tyle uświadomiłem sobie, że moja lampka na kierownicy za przeproszeniem gówno daje. Zrobiło się nieciekawie. Nie czułem podłoża, które miałem pod kołami, a był to momentami lód i błoto. Jakoś dotarłem do chaty Wuja Toma, a co jeszcze lepsze zjechałem w dół bez upadku. Ubrany w letnie buty i rękawiczki zacząłem poważnie odczuwać brak promieni słonecznych. Temperatura spadła poniżej zera i do domu dojechałem chowając na zmianę raz jedną raz drugą dłoń pod kurtkę aby je choć troszkę rozgrzać. Ze stopami nie mogłem zrobić tego samego w efekcie nie czułem ich już wcale mniej więcej w Bystrej. Widok białych jak kość słoniowa palców trochę mnie przeraził. Długo nie mogłem ich rozgrzać, na szczęście w końcu przybrały ludzki kolor. Teraz gdy piszę ten post mam zatkany nos i chyba "coś" mnie zbiera. Zatem późnowieczorny wyjazd bez odpowiedniego ubioru to chyba nie był najlepszy pomysł - ale czasem tak bywa, że chęć popedałowania przyćmiewa właściwe rozumowanie.




  • DST 25.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 673m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hu Hu Ha Nasza Zima Zła

Sobota, 31 stycznia 2015 · dodano: 04.02.2015 | Komentarze 0

Plan był taki, by dostać się na Magurkę od Wilkowic, a zjechać do Straconki szlakiem czerwonym. O ile "asfaltem" na szczyt dało się wjechać bo droga była ubita - na Magurce odbywały się tego dnia zawody w narciarstwie biegowym, była muzyka, sporo ludzi…, o tyle zjazd na drugą stronę był wręcz niemożliwy. W nocy napadało bardzo dużo śniegu. Do skrzyżowania zielonego szlaku z czerwonym rower praktycznie prowadziłem w dół, przekopując się przez zaspy. Później wybrałem wariant niebieskim szlakiem na przełęcz Przegibek, gdyż w niektórych momentach jest stromy i tam właśnie dało się jechać…ostro pedałując (sic!) Oj ciężka to była przeprawa. Z Przegibka zjechałem do Bielska z duszą na ramieniu - jazda zaśnieżonym asfaltem wśród wymijających mnie samochodów do komfortowych nie należy - w zakrętach ciężko było utrzymać rower w obranej linii.



Kategoria MTB, Beskid Mały, 0-49 km


  • DST 13.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 11.91km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 364m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd

Środa, 10 grudnia 2014 · dodano: 11.12.2014 | Komentarze 0

Pierwszy wyjazd po kilkutygodniowej przerwie z powodu problemów z kręgosłupem, w czasie której odstawiłem nie tylko rower ale i każdą aktywność fizyczną. Popedałowałem w okolicy dzielnicy Lipnik szukając jakiś ukrytych pod lasem singielków lub po prostu atrakcyjnych przejazdów między osiedlami. Nic godnego uwagi nie znalazłem, 2 razy zajechałem w ślepy zaułek, ponadto wdepnąłem w psią kupę co mam nadzieję wróży szczęście w niedalekiej przyszłości - byś może rowerowej :)


Kategoria 0-49 km, MTB