Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ludwikon z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 11153.50 kilometrów w tym 1794.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 144244 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ludwikon.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2016

Dystans całkowity:429.70 km (w terenie 11.00 km; 2.56%)
Czas w ruchu:21:24
Średnia prędkość:19.71 km/h
Suma podjazdów:4692 m
Suma kalorii:236 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:35.81 km i 1h 56m
Więcej statystyk
  • DST 71.00km
  • Czas 03:09
  • VAVG 22.54km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 1445m
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rosół, kawa i pajda ze smalcem

Wtorek, 29 marca 2016 · dodano: 29.03.2016 | Komentarze 2

Zaczęło się groźnie - po ok. kilometrze jazdy uświadomiłem sobie, że...nie włączyłem Stravy!!! Ufff, ale by było! :) Potem już na spokojnie bez większych emocji i bez szaleństw pokonałem trzy przełęcze i zameldowałem się w restauracji na Kocierzu. Tam z racji kiepskiego samopoczucia zadbałem o swoje zdrowie zamawiając rosół. Do tego dostałem chleb ze smalcem jako przystawkę, a po wszystkim wypiłem kawkę z ekspresu. Tak naładowany pojechałem walczyć z mordewindem,  który wręcz zmuszał mnie do pedałowania na zjazdach z przełęczy. Po przyjeździe do domu wysłałem żonie screenshota z nakreślonej trasy, a na nim - siedemdziesięciokilometrowe serce!


Kategoria 50-99 km, Szosa


  • DST 13.00km
  • Czas 00:37
  • VAVG 21.08km/h
  • Kalorie 236kcal
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bez butów

Niedziela, 27 marca 2016 · dodano: 27.03.2016 | Komentarze 0

Jadąc na świąteczną wizytę u teściów wsadziłem do bagażnika samochodu kolarzówkę aby z powrotem wrócić na dwóch kółkach. Oczywiście w planach była trasa okrężna. Jakże się wkurzyłem gdy do kompletnego kolarskiego ubioru zabrakło mi jedynie...butów SPD, których zapomniałem włożyć do auta. Zatem do domu pojechałem najkrótszą drogą.


Kategoria 0-49 km, Szosa


  • DST 40.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 23.76km/h
  • Podjazdy 1014m
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

Święcenie jajek

Sobota, 26 marca 2016 · dodano: 26.03.2016 | Komentarze 0

Tego dnia, po południu z nieba już nie padało ale drogi były tak mokre, ze moje jajka zostały dobrze poświęcone przez wodę lecącą spod kół! ;)



Kategoria 0-49 km, Szosa


  • DST 46.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 23.39km/h
  • Podjazdy 776m
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętelka

Czwartek, 24 marca 2016 · dodano: 26.03.2016 | Komentarze 0


Kategoria 0-49 km, Szosa


  • DST 8.10km
  • Czas 00:49
  • VAVG 6:02min/km
  • Aktywność Bieganie

rozbieganie

Wtorek, 22 marca 2016 · dodano: 23.03.2016 | Komentarze 0

Podobno na zakwas najlepszy jest zakwas. A zakwasy owszem mam po niedzielnym biegu - o dziwo dzisiaj biec się jakoś dało, a z chodzeniem jest gorzej.


Kategoria misja maraton


  • DST 21.10km
  • Czas 01:44
  • VAVG 4:55min/km
  • Aktywność Bieganie

Żywiecki półmaraton

Niedziela, 20 marca 2016 · dodano: 26.03.2016 | Komentarze 0

Na te zawody pojechałem z mieszanymi odczuciami. Z jednej strony miałem wielką chęć poprawić wynik sprzed roku i do niedawna czułem, że wszystko jest na dobrej drodze bo przez miesiąc trenowałem sumiennie, później jednak z powodu kontuzji zrobiłem sobie dwutygodniową przerwę i poczucie pewności dobrego wyniku odeszło. Tak więc z linii startu ruszyłem z myślą, ze bieg ten traktuje jako zwykły trening pod maraton, który juz za dwa tygodnie. Jednak już na pierwszych kilometrach zauważyłem gościa z napisem na koszulce informującym o tym, że biegnie na wynik 1:45. Upewniłem się, że On na serio pełni rolę pacemakera i w głowie pojawiła się myśl aby osiągnąć ten czas bo to będzie całe 5min. lepiej niż przed rokiem. Udało się i dobiegłem razem z nim na metę. Zresztą chyba nie ja jeden zawdzięczam Mikołajowi (tak ma na imię) pomoc w osiągnięciu wyniku. Większa część trasy biegło mi się całkiem lekko. Tempo narzucone przez Mikołaja było całkiem znośne. Miałem nawet siłę na luźne rozmowy z nim lub towarzyszącymi mu Magdaleną i Mateuszem. Dopiero na podbiegach w końcowej fazie pętli wokół jeziora zrobiło się gorzej. On tempo utrzymywał, a ja zostawałem z tyłu. Nadrabiałem na szczęście na zbiegach. Ostatni podbieg pod Bułgarowską Górę trochę mnie załamał. Straciłem do Mikołaja i towarzyszącej mu Magdaleny sporo metrów. Byłem przekonany, że nie uda mi się nadrobić straty. Jednak znowu okazało się, że z górki potrafię szybciej. Dopadłem go na płaskim kilkusetmetrowym odcinku przed metą. Moja prawa łydka wprost pękała przy każdym tupnięciu stopą o podłoże zdołałem utrzymać tempo. Dobiegłem na metę z wynikiem 1:44:54. Po zatrzymaniu się nie mogłem zrobić kolejnego kroku. Jakoś jednak dotarłem do samochodu aby się ubrać, na halę aby coś zjeść, a na koniec załapałem się nawet na masaż. Teraz gdy piszę ten tekst zakwasów już prawie nie ma, a chęć sprawdzenia siebie na kolejnych zawodach jest coraz większa.






Kategoria misja maraton, zawody


  • DST 8.00km
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

do/z pracy

Sobota, 19 marca 2016 · dodano: 19.03.2016 | Komentarze 0


Kategoria 0-49 km


  • DST 124.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 05:09
  • VAVG 24.08km/h
  • Podjazdy 1058m
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż Wisły

Piątek, 18 marca 2016 · dodano: 19.03.2016 | Komentarze 2

Do kwietnia kiedy biegnę maraton, w planach miałem trenowanie biegania. Także ten wyjazd nie był planowany. Jednak z powodu kontuzji stopy łatwiej mi pedałować niż biegać, a lepsze to niż nic. Pojechałem nad jeziorko goczałkowickie, a dalej już bez planu przed siebie - i tak jak wilka ciągnie do lasu tak mnie w góry bo ostatecznie wylądowałem na Białym Krzyżu. Po drodze spotkałem ciekawa odmianę krów, pobłądziłem trochę w okolicy miejscowości Pruchna znajdując tam ładne i puste asfalty, odkryłem ścieżkę wzdłuż Wisły, której początek jest co najmniej "przełajowy" ale na szczęście szybko pojawia się twarda nawierzchnia, wreszcie na przełęczy zaznałem troszkę chłodu od zalegającego śniegu, a jadąc w dół wręcz zmarzłem. Cała wycieczka mimo zmęczenia (w końcu to pierwszy dłuższy wypad po zimowej przerwie) dała mi sporo radości...wiosno nie zwlekaj zbyt długo i przeganiaj zimę!










Kategoria 100-199 km, Szosa


  • DST 32.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 25.60km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Podjazdy 399m
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na tyle starczyło czasu

Środa, 16 marca 2016 · dodano: 16.03.2016 | Komentarze 0


Kategoria 0-49 km, Szosa


  • DST 20.70km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 6:02min/km
  • Aktywność Bieganie

Dystans półmaratonu w nocnych, mglistych warunkach

Środa, 9 marca 2016 · dodano: 10.03.2016 | Komentarze 0


Kategoria misja maraton