Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ludwikon z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 11153.50 kilometrów w tym 1794.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ludwikon.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:176.00 km (w terenie 49.00 km; 27.84%)
Czas w ruchu:12:40
Średnia prędkość:13.89 km/h
Maksymalna prędkość:53.00 km/h
Suma podjazdów:2860 m
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:35.20 km i 2h 32m
Więcej statystyk
  • DST 48.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 15.16km/h
  • Sprzęt Chariot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne grillowanie

Wtorek, 27 sierpnia 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 1

Zaproszenie na działkę na grillowanie okazało się propozycją nie do odrzucenia. Po 28 km., nieco okrężną drogą dotarliśmy na miejsce imprezy. Najedzeni do syta "pozbyliśmy się" dziecka, które wróciło do domu autem z dziadkami. Mnie tym samym zrobiło się lżej o jakieś 30kg. Niestety pomysł by wracać z powrotem nieco na około nie został przyjęty przez żonę i brata z entuzjazmem więc już prościutko, choć zjeżdżając gdzie się da z asfaltów wróciliśmy do domu.





Kategoria 0-49 km, Z dzieckiem


  • DST 37.00km
  • Teren 19.00km
  • Czas 02:25
  • VAVG 15.31km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Podjazdy 1055m
  • Sprzęt KTM /SPRZEDANY/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Błatnia z muchami

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 18.08.2013 | Komentarze 2

Nie pamiętam żeby kiedykolwiek aż tak dokuczały mi muchy podczas podjazdu. Owszem-w słoneczne dni ich towarzystwo jest nieuniknione ale dziś przy powolnej wspinaczce dosłownie zasłaniały mi obraz, a nawet jak przyszło jechać szybciej ścieżką to czułem, że rozbijam swoim ciałem gromady much. Doprawdy śmiesznie musiałem wyglądać podjeżdżając wśród tłumu ludzi na Szyndzielnię machając co chwilę jedną ręką. Na zdjęciu poniżej zrobionym ot tak w czasie jazdy widać na małej powierzchni kierownicy kilka much. Wystarczy więc pomnożyć tę pow. o wielkość mojego ciała dodać zwiększoną odpowiednio ilość tych owadów i wyjdzie wcale nie przesadzone wyobrażenie o ilości much krążących wokół spoconego rowerzysty. Masakra jakaś!

Odjeżdżając od tematu much, to trasa na Błątnią przez Szyndzielnię to klasyka, która się nie nudzi, zjazd czerwonym do Jaworza Nałęża mimo paru kamienistych kawałków pozwala rozwinąć dużą prędkość, a widoki z hali przed szczytem...bajka!

Kiedyś naprawdę często tu jeździłem.




  • DST 34.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 13.16km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Podjazdy 686m
  • Sprzęt Chariot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uphill z obciążeniem

Sobota, 17 sierpnia 2013 · dodano: 17.08.2013 | Komentarze 5

Wycieczka rowerowa pod hasłem wspinaczki, mozolnej wspinaczki. Pod koniec wjazdu asfaltem z Łodygowic na Magurkę z nie byle jakim, bo 30kg. obciążeniem miałem już naprawdę dość! Ale jak to zwykle bywa u celu całe zmęczenie gdzieś znika i człowiek cieszy się z wykonanego zadania. Tym razem pełen emocji zjazd którymś z licznych terenowych szlaków zastąpiła mi długa przerwa na szczycie zagospodarowana jedzeniem jeżyn i borówek, a następnie zjazd z powrotem asfaltem z mocno zaciśniętymi hamplami. Po drodze do domu jeszcze wizyta w karczmie "Stara Szmergielnia". Polecam - jedzenie dobre, a dzieciaki mają frajdę z przebywania w pobliżu zwierząt (na miejscu jest stadnina koni).






  • DST 30.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 12.00km/h
  • Podjazdy 1119m
  • Sprzęt KTM /SPRZEDANY/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wakacje

Wtorek, 13 sierpnia 2013 · dodano: 17.08.2013 | Komentarze 0

37 minut - tyle czasu potrzeba bym znalazł się z domu w miejscu ze zdj. poniżej. Od kiedy pracuję w Katowicach naprawdę to doceniam!

Od paru miesięcy w Bielsku bywam jedynie w weekendy i w dodatku nie mam czasu na porządne wyrypy w górach, więc nawet taka nieco ponad dwu godzinna trasa była dla mnie jak urlop. Odpowiednia dawka zmęczenia, a przede wszystkim tzw. FLOWa przy zjazdach - tego mi naprawdę brakowało!
Aż wstyd się przyznać ale podczas tego wypadu pierwszy raz podjeżdżałem szlak, który mam w okolicy, a mianowicie żółty odchodzący z drogi na przeł. Przegibek z Międzybrodzia, na Magurkę. Choć w całości wyjeżdżalny to trzeba przyznać, że stromy - i to na dłuuugim odcinku.

Zielony szlak z Gaików cieszył mnie tego dnia jak nigdy. Gdy usiadłem w lodziarni w Międzybrodziu czułem się jak na wymarzonym urlopie.


Kategoria 0-49 km, Beskid Mały, MTB


  • DST 27.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 13.50km/h
  • Sprzęt Chariot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kozia Górka

Niedziela, 11 sierpnia 2013 · dodano: 17.08.2013 | Komentarze 0

Wskrobaliśmy się na Kozią Górę z przyczepką. Miejsce fajne aczkolwiek kamienista droga jest chyba mało komfortowa dla pasażera wózka, szczególnie przy zjeździe (nawet bardzo wolnym).