Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ludwikon z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 11153.50 kilometrów w tym 1794.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 144244 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ludwikon.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:179.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:10
Średnia prędkość:22.54 km/h
Suma podjazdów:1986 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:25.57 km i 3h 05m
Więcej statystyk
  • DST 9.00km
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

do/z pracy

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 0


Kategoria 0-49 km


  • DST 5.00km
  • Sprzęt mERIDA
  • Aktywność Jazda na rowerze

do pracy

Piątek, 26 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 0

Przejażdżka do pracy. W drodze powrotnej musiałem wezwać wóz serwisowy z powodu awarii :(


Kategoria 0-49 km


  • DST 38.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 15.83km/h
  • Podjazdy 868m
  • Sprzęt Chariot
  • Aktywność Jazda na rowerze

W trójkę do trójstyku

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 0

Trasa z okolic Milówki (gdzie dojechaliśmy autem) przez Ochodzitą do Jaworzynki na miejsce lokalnej atrakcji czyli Trójstyku - miejsca gdzie łącza się granice trzech państw - Polski, Czech i Słowacji.
Auto zostawiliśmy w miejscowości Szare przy drodze ekspresowej. Oszczędziło nam to stromego podjazdu z Milówki. Do Koniakowa jechaliśmy wzdłuż głównej drogi. Mimo, że jeszcze przy aucie świeciło słońce to nie zdołaliśmy nawet dojechać do najbliższego celu - góry Ochodzita. Z południa nadeszły ciemne chmury i się rozpadało. Przemoknięci zatrzymaliśmy się po 6km jazdy najpierw pod wiatą przystanku autobusowego, a później w pobliskim barze aby przeczekać burzę.

Postój trwał ponad godzinę, po czym mimo wciąż padającego deszczu wyruszyliśmy w końcu na szczyt aby podziwiać przepiękna panoramę.




Pogodzeni z myślą o powrocie do auta nagle zostaliśmy mile zaskoczeni. Ni stąd ni zowąd przestało padać i zaczęło się przejaśniać - no więc...Trzeba kontynuować wycieczkę i dać szansę słońcu aby wysuszyło nasze ubrania, a przede wszystkim buty. Z Ochodzitej pojechaliśmy w dół w kierunku potoku Krężelka wzdłuż, którego dojechaliśmy do Jaworzynki. Droga jest idealna na rower - wyasfaltowana, a jednak zamknięta dla ruchu pojazdów. Ponad 10km. trasy w pięknych, leśnych okolicznościach przyrody. Jest jeden minus. Jeśli chce się tak jak my wracać tą samą trasą trzeba się pogodzić z ciężkim powrotem, gdyż w kierunku na Czechy droga biegnie cały czas w dół. Na moją Julię działało to bardzo demotywująco. Jaworzynka to miejscowość położona na wzgórzu zatem niezbędna jest krótka wspinaczka (podczas której zrobiliśmy aż dwie przerwy - na siusiu i na poziomki).




Po wdrapaniu się do centrum należy...zjechać w dół gdzie znajduje się słupek graniczny - nasz cel wycieczki. Na szczęście oprócz owego słupka są też inne atrakcje, chociażby miejsca do biwakowania. Ogólnie miejsce przyjemne o ile nie oczekuje się zbyt wiele :)

POLSKA:

CZECHY:

SŁOWACJA:

Fajnie, że pogoda mimo nieudanego początku w końcu jednak "siadła" na większą część trasy. Tym bardziej, że ostatnie kilometry powrotu do auta znów przyszło nam pokonywać w lekkim deszczyku.




  • DST 10.00km
  • Sprzęt Chariot
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na plac zabaw

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 22.06.2015 | Komentarze 0


Kategoria 0-49 km, Z dzieckiem


  • DST 8.00km
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

do/z pracy

Piątek, 19 czerwca 2015 · dodano: 19.06.2015 | Komentarze 0


Kategoria 0-49 km


  • DST 8.00km
  • Sprzęt mERIDA
  • Aktywność Jazda na rowerze

do/z pracy

Poniedziałek, 15 czerwca 2015 · dodano: 15.06.2015 | Komentarze 0


Kategoria 0-49 km


  • DST 101.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 26.81km/h
  • Podjazdy 1118m
  • Sprzęt mERIDA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spragniony - zaspokojony

Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 15.06.2015 | Komentarze 2

Dwa tygodnie - tyle minęło od poprzedniego kręcenie korbą. Wtedy była porządna trasa po górach. Po takiej przerwie nie mogło być gorzej - czułem chęć na coś lepszego niż pętla wokół jeziora Żywieckiego czy wyskok na Magurkę. Tylko jak to osiągnąć kiedy napięty rodzinny grafik każe mi od 10ej być kochającym ojcem i mężem?! No więc pobudka o 5:10 i się zobaczy na ile kilometrów starczą te cztery godziny. Powinny na 100...i się udaje. Teren niezbyt górzysty poza jedną przełęczą więc o średnią powyżej 25km/h nie było trudno. Po takiej setce z rana nastawienie do życia od razu lepsze. Oby następna przejażdżka wypadła szybciej!

Zaczęło się długimi prostymi asfaltami - muzyka ze słuchawek narzucała rytm


W tle skomplikowane maszyny największego w Polsce Parku Rozrywki (Energylandia), A na pierwszym planie - nieskomplikowana maszyna zapewniająca i energię i rozrywkę



Pojawiły się góry i od razu krajobraz jakiś taki pełniejszy


Kategoria 100-199 km, Szosa