Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ludwikon z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 11153.50 kilometrów w tym 1794.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 144244 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ludwikon.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:660.60 km (w terenie 84.00 km; 12.72%)
Czas w ruchu:30:03
Średnia prędkość:20.52 km/h
Suma podjazdów:9746 m
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:38.86 km i 2h 18m
Więcej statystyk
  • DST 112.00km
  • Czas 04:11
  • VAVG 26.77km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 1227m
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziewicze tereny

Poniedziałek, 9 maja 2016 · dodano: 11.05.2016 | Komentarze 1

Tereny dla mnie dzeiwicze - nie mam pojęcia dlaczego choć tak niedaleko ja kręciłem w tych rejonach pierwszy raz!? Mowa o gminie Stryszawa i miejscowościach typu Ślemień, Kocoń, Lachowice, Pewelka. Piękne, zalesione tereny, przez które przebiega nieuczęszczana droga często o bardzo dobrej nawierzchni. Teren pagórkowaty ale o takim nachyleniu gdzie można przycisnąć bo wiadomo, że zaraz podjazd się skończy, a nie będzie ciągnął się w nieskończoność. Spokój i cisza, podczas której słyszysz tylko szum łańcucha wiatru i świergotanie ptaków. W najbliższym czasie na pewno podjadę tam zatoczyć kilka kółek. Gdy w dalszej części trasy wjechałem w miejscowości leżące bliżej Baraniej Góry czyli Wieprz, Węgierska, Radziechowy, Lipowa nadal było klimatycznie ale niestety ruch samochodowy sporo większy.





Na trasie dwa razy przejechałem pod sporą chmurą i mimo, że na horyzoncie widziałem słońce jechałem w mocnym deszczu. Na szczęście szybko wysychałem podczas dalszej jazdy. Najwięcej obaw miałem patrząc na rejony Skrzycznego i szalejącą tam burzę - na szczęście poszła w nieznane zanim tam dojechałem:


Kategoria 100-199 km, Szosa


  • DST 10.00km
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

do/z pracy

Sobota, 7 maja 2016 · dodano: 07.05.2016 | Komentarze 0


Kategoria 0-49 km


  • DST 36.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 25.41km/h
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

Risotto

Piątek, 6 maja 2016 · dodano: 07.05.2016 | Komentarze 0

W tym tygodniu drugie zmiany więc jak co dzień około południa chciałem się zabrać za zrobienie obiadu. Otwieram lodówkę, a tam...RISOTTO z dnia wczorajszego - żona zapomniała wziąć do pracy. Szybki telefon, ustalone, że mogę to zjeść, Ona zje coś na mieście, a zatem... godzinkę, którą poświęciłbym na pichcenie czegoś w kuchni przeznaczyłem na pedałowanie! Yeah! Doliczając kilometry zrobione w związku z dojazdem do pracy wyszło tego 36km.


Kategoria 0-49 km, Szosa


  • DST 14.00km
  • Czas 00:37
  • VAVG 22.70km/h
  • Sprzęt mERIDA
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do serwisu.

Czwartek, 5 maja 2016 · dodano: 06.05.2016 | Komentarze 0

Rowerek pojechał na przegląd do serwisu  - wróciłem biegiem, natomiast po południu dobiłem jeszcze parę kilometrów jadąc na dwóch kółkach do roboty


Kategoria 0-49 km


  • DST 9.20km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 6:31min/km
  • Aktywność Bieganie

Powrót przez góry

Czwartek, 5 maja 2016 · dodano: 06.05.2016 | Komentarze 0


Kategoria misja maraton


  • DST 128.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 05:20
  • VAVG 24.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 1714m
  • Sprzęt Kellys
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla Beskidzka Big Size

Środa, 4 maja 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0

Pogoda od rana nie dopisywała ale w końcu około południa zdecydowałem się wyruszyć. Trasę obmyśliłem na pierwszym kilometrze jazdy. Dojeżdżając do ul. Żywieckiej musiałem się zdecydować czy skręcić w prawo, lewo, czy może pojechać prosto. W lewo były góry więc jakoś tak naturalnie, samo wyszło :) Do Żywca jechało się...szybko. W Kamesznicy wyszło na chwilę słońce i rozebrałem się z długich ciuchów - ciężko je było gdzieś schować więc żałowałem, że zbyt wiele wziąłem. W sumie dobrze, że na tym odcinku miałem mniej na sobie gdyż przełęcz między Kamesznicą, a Koniakowem to niezła szajfa (mówi się tak na stromiznę?). W Istebnej zrobiło się zimniej, założyłem już prawie wszystko co miałem, a na Kubalonce naciągnąłem na szyję nawet buffa, którego wzięcie wydawało mi się przegięciem. Po drugiej stronie pasma górskiego, od Wisły aż do Bielska panowała całkiem inna pogoda. Zimno, pochmurno, prawie deszczowo. Dziękowałem Opatrzności (w sensie że Sobie), że miałem ten komin na szyję, pełną wiatrówkę, nogawki. Jak to mówią - lepiej mieć co ściągnąć niż nie mieć czego włożyć!


Kategoria 100-199 km, Szosa


  • DST 31.00km
  • Teren 24.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 12.40km/h
  • Podjazdy 1094m
  • Sprzęt TREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ęduro Guy

Poniedziałek, 2 maja 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj powtórka dwóch oesów z ET. Bez taśmy oznaczającej przebieg trasy nie było już tak łatwo rozeznać jej przebiegu. Mimo to czasy osiągnięte na zjeździe poprawione.


Kategoria 0-49 km, Beskid Mały, MTB