Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ludwikon z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 11153.50 kilometrów w tym 1794.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.34 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 144244 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ludwikon.bikestats.pl
  • DST 54.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:26
  • VAVG 15.73km/h
  • Sprzęt KTM /SPRZEDANY/
  • Aktywność Jazda na rowerze

W doborowym składzie

Niedziela, 19 stycznia 2014 · dodano: 25.01.2014 | Komentarze 2

O 10:00 w styczniowy poniedziałek stawiłem się na miejscu zbiórki przy lotnisku w Aleksandrowicach. Stamtąd po krótkim oczekiwaniu na Karela wyruszyliśmy wraz z Marzeną, Dawidem, Maćkiem, Grzegorzem, Tomaszem i Markiem Konwą (tak-ten Marek ;) nieznaną mi trasą w kierunku Błatniej przez Przykrą. Podczas tego wypadu naszła mnie myśl, że nie warto się kurczowo trzymać wyznaczonych szlaków, gdyż pełno jest ciekawszych ścieżek, którymi również trafimy do celu, a nie spotkamy np pieszych lub ominiemy szerokie, kamieniste odcinki.
Na szczycie była ostatnia okazja do grupowej fotki gdyż najpierw Dawid z Markiem, później Tomek, a na końcu ja kolejno odłączaliśmy się od grupy aby jechać w swoją stronę.


Na zjeździe zielonym szlakiem do Brennej Grzesiek łapie snejka i mamy wtedy okazję do wypatrywania śniegu na okolicznych szczytach ze Skrzycznem na czele. Jest 19 stycznia, a śniegu ani trochę.

Po zjeździe do Brennej przerwa na 2 piwka w karczmie, a potem szybko -tego się spodziewałem - w stronę Bielska. Jednak Maciek jadąc wzdłuż Brennicy przypomniał sobie, że kiedyś palił tu ognisko i rzucił hasłem - może kiełbaski nad rzeką?! I nagle wszyscy stop i praktycznie bez słowa wypatrują drewna na opał. Niestety mnie śpieszno było do domu i pozostało mi jedynie życzyć smacznego.
Stanowczo zbyt rzadko udaje mi się wyjeżdżać w tak licznym gronie, a szkoda bo jest to bardzo atrakcyjna forma rowerowej przygody!
(zdjęcia poza ostatnim zapożyczone od Marzeny i Karela)





Komentarze
ludwikon
| 08:52 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj Słuszna uwaga!
k4r3l
| 08:50 niedziela, 26 stycznia 2014 | linkuj Następnym razem miej tą godzinkę czasu w zapasie :) Ale mogliśmy po prostu od razu jechać nad rzeczkę - było cieplej niż w Malwie ;)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa apang
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]